środa, 15 czerwca 2016

Cześć...

Hej wszystkim, którzy jeszcze tu są. Strzelam, że to te same osoby, które codziennie zaglądają na bloga, którego prowadzę, a raczej prowadziłam z przyjaciółką.
Tak wiem... Jestem beznadziejna i niech nikt nie zaprzecza. Zamiast wyjaśnień po prostu nie dodawałam NIC przez kilka miesięcy... Naprawdę nie wiem dlaczego dopiero teraz to robię, ale strasznie mi przykro jeśli kogoś zawiodłam. Możecie śmiało to napisać naprawdę zrozumiem, na waszym miejscu też byłabym wściekła. Chodź moja historia z tym blogiem skończyła się już dość dawno, dopiero dziś tu weszłam aby oficjalnie wam podziękować.
DZIĘKUJE! Dziękuje moim stałym czytelnikom i tym, którzy byli tu przez chwilę. Naprawdę każde wyświetlenie i każdy komentarz był dla mnie motywacją do dalszego pisania. Zawsze sprawiało mi to wiele frajdy i nadal sprawia, ale niestety wiem, że nie byłabym wstanie pisać tutaj. Po prostu brak mi już weny na Diego i Fran, chodź nadal uwielbiam tą parę. Myślę, że w pewien sposób dorosłam na tym blogu. Nauczyłam się lepiej pisać, po prostu mogłam rozwijać swoją pasję. WSZYSTKO DZIĘKI WAM I TEMU, ŻE BYLIŚCIE ZE MNĄ! KOCHAM WAS I BARDZO PRZEPRASZAM!!!
Jednak każdy koniec ma nowy początek... Może nie pisze już o mojej kochanej Diecesce, ale założyłam nowego bloga z opowiadaniem. Jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć co tam wymyśliłam piszcie w komentarzu a napewno podam wam linka. Chcę wam po prostu powiedzieć, że nie kończę z tym co uwielbiam robić tylko wkraczam na inny etap. To nie będzie już Funfiction ale zupełnie wymyślone opowiadanie z wymyślonymi  bohaterami.
Cóż ja mogę jeszcze powiedzieć? Jest mi serio przykro, ze tak się to potoczyło, bo ten blog był dla mnie niesamowitym doświadczeniem, dzięki niemu dużo się nauczyłam, a wy byliście moim prawdziwym wsparciem. Zawsze z uśmiechem będę wspominała te opowiadania, ponieważ były moimi początkami. Minął rok czasu i serio dużo się tego uzbierało. Wychodzi na to, że zaczynając pisać te dwa blogi, odkryłam swoją pasję. I ZNÓW PODZIĘKOWANIA TRZEBA SKIEROWAĆ DO WAS! Bo gdyby nie wy, zdecydowanie za szybko porzuciłabym to, co naprawdę kocham robić :* Z całego serca dziękuje wam, że byliście ze mną przez ten cały czas i mnie wspieraliście. Jesteście cudowni!!!



LOVCIAM DIECESCE