środa, 29 kwietnia 2015

Rozdiał 35

*Leon*

Oooookkkkkk. Ja przychodzę powiedzieć mu, że się pomylił i ma lecieć do Francesca, a tu jakaś laska z walizami stoi i na niego naskakuje?!
CO TO KURNA MA BYĆ?!
- Amber co ty tu robisz?!- powiedział chłopak i odsunął dziewczynę.
- Cristofer mówił, że ty i Francesca zerwaliście, a więc ja jako dobra przyjaciółka przyjechałam.- uśmiechnęła się.- A to kto?- wskazała na mnie.
- Leon.- podałem jej dłoń.
- Tak Verdas to jest Amber, moja była i kumpela. Amber to mój kumpel Leom.
- Hejka.- podała mi dłoń.
- Słuchaj Diego. Możemy pogadać w 4 oczy?- zapytałem mojego przyjaciela.
- Jasne. Chodź do kuchni.- odpowiedział mi.- Amber... - zwrócił się do niej.- WEŹ TU SIEDŹ I SIE NIE RUSZAJ,OK?!
- Jasne. A mogę się rozpakować?- opadła na kanapę.
- CO?- Wrzasnął
- No co?
Chłopak wszedł do kuchni, a ja za nim.
- Stary to co, twoja laska?- zapytałem zdezorientowany.
- Była!
- To z jakiej paki tu z walizami przyjeżdża?
- Nie wiem. - Diego nalał soku do 2 szklanek i  mi podał.- Chciałeś gadać.
- A no tak! Chodzi o Francesce, bo ona nie wyjedzie.
- Jak nie?! ZREZYGNOWAŁA Z KONTRAKTU?!
- NIE!
- No to jak nie wyjedzie?!- Był na maxa zdezorientowany....
- O rany!- klepnąłem się w czoło.- ONA PODPISAŁA KONTRAKT Z WYTWÓRNIĄ W BA, W OGÓLE NIE MIAŁA ZAMIARU YJEŻDŻAĆ!
- Przecież o tym rozmawiały cioto.
- BO DOSTAŁĄ DWIE PROPOZYCJE. PRZYJEŁA Z MI SUENO. TAK TA WYTWÓRNIA 5 ULIC DALEJ!
- ŻE What?! - Hernandez wypluł na mnie całą zawartość szklanki!
- DZIĘKI!
- Ona wcale nie miała zamiaru wyjechać?!
- NIE!
- A ja zrobiłem jej awanturę, bo...
- Bo nie będzie miała dla was czasu. Tak, si ona to właśnie w ten sposób ZAUWAŻYŁA.
- Nie no ja nie wieże. Jakim ja jestem pajacem, przecież ja ją muszę przeprosić.
- Ooooo. Czyli jednak ją kochasz?- Zaśmiałem się.
JASNE, ŻE TAK IDIOTO.
- EJ!
- Sory. I wielkie dzięki za info. To ja lecę do Fran.
Wybiegł z kuchni i podleciał w stronę wieszaka, z którego zabrał kurtkę..
- Chwwwwiiiiila...- zatrzymał się.- To nie ma sensu...
- BO?!
- Fran ma chłopaka.
- co?!
- Tak, ma widziałem ich, jak się tulili.
- O MASAKRA! Ty wiesz jak Vilu się cieszyła, że będziecie znowu razem?!
- I?
- I chyba Fran by jej powiedziała jakby kogoś miała.
- A ty w ogóle z kont wiesz, że ona nie z ta wytwórnią podpisała tylko z MI SUENO?!
- BO VIOLETTA, CAMILA, BRODUEY I MAXI POWIEDZIELI!
- Na imprezce?
- TAK! Idź już do niej, bo cię sam zaprowadzę!
- Czego nie rozumiesz w tym, że ma kogoś?!
- Chyba Vilu albo Cam by wiedziały!
- A może ją kryją, albo ona im nie mówiła.
- ONA CIĘ KOCHA! Nawet jakby miała kogoś, to dlatego, że myśli, ze ty jej kretynie nie kochasz. KA PI SZI?!!!!
- Mam iść do niej? A jak na serio jest z kimś...?
-  Jasne, tak jak na pewno wyjeżdża.- powiedziałem sarkastycznie.
- OKKKKKK IDĘ!

*Francesca*

Wstałam dzisiaj już o 08:00. ponieważ na 10:00 mam nagrywanie piosenki.
Poszłam do łazienki i wykonałam poranne czynności.
P wyjściu wyglądałam tak:

Znalezione obrazy dla zapytania francesca cauviglia z violetty
Zeszłam na śniadanie i zjadłm sobie kanapki z CZEKOLADĄ.
Około 09:40 wyszłam z domu i udałam się szybkim kroczkiem do STUDIA NAGRYWANIOWEGO.
- Hejka.- przywitałam się z Natanielem.
- Cześć Fran.- chłopak uśmiechnął się do mnie.
- Co tam?
- A spoko, a u ciebie? Jak Diego...?
- Nie chcę mi się o nim gadać. No chyba, że mam zepsuć nagrana, bo pewnie zaraz wybuchnę płaczem.
- Fran. Zapraszamy.- powiedział Ojciec Nataniela, a ja weszłam do pomieszczenia i zaczęłam nagrywać moją piosenkę...

Po pól godzinie miałam małą przerwę
Zabrałam z torby komórkę i zobaczyłam tam 5 nieodebranych połączeń od mojego byłego chłopaka, więc postanowiłam odzwonic...
D: Hao, Fran?!
F: Cześć. Po co zdzwoniłeś?
D: Musimy się spotkać...
F: Po co?
D: Proszę. Przyjdź do parku.
Rozłączyłam się.
Nie mogłam dalej z nim rozmawiać, bo miałam ochotę ryczeć jak dzieciak.
Czy ja kiedykolwiek o nim zaponę?!
Jednak chce się z nim spotkać.
ZAKOŃCZYĆ WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę rozmyślać dniami i nocami... Kocham go ale najwyższa pora przestać.
- Flyn?- zaczepiłam mojego szefa.
- Tak?
- Mogę wyrwać się na parę minut?
- Na ile dokładniej?
- Nie wiem... 20 PROSZĘ.
- Yh- westchnął.- Niech będzie. Ale za 20 min. tu się widzimy.
- Jasne! Dziękuję.- zabrałam torebkę i wybiegłam z nadzieją, że Diego nadal jest w parku...

*Diego*

- Czy można wiedzieć, po co szłaś ze mną?- zapytałem Amber siadając na ławce.
- Bo jesteś moim przyjacielem, a ich się w potrzebie nie zostawia!
- HA! PRZYJACIELE!
- No co?!
- Czyli byliśmy przyjaciółmi również wtedy, kiedy pięknie mojej dziewczynie wypaplałaś jaki byłem i dodać chciała nie wiadomo co... ŁADNA MI PRZYJACIÓŁKA. A cristoferowi się dostanie, za to, że ci wszystko powiedział.
- Czyli co? Nie przyjaźnimy się?!
- Hyyymmm. NIE
- Czemu?
- Właśnie ci powiedziałem.
- Ale ty wiesz, że ja zostaje u cebie na dłużej?
- Słucham?
- No to w BA.
- Na ile?
- Na miesiąc.
- A gdzie przepraszam będziesz mieszkać?
- U CIEBIE!
- Yyyy nie.
- Jak to?!
- Słuchaj. Żeby była jasność! TY I JA NIE BĘDZIEMY JUŻ RAZEM. JA KOCHAM FRANCESCE!
Ona nic nie odpowiedziała tylko wbiła się w moje wargi...
Jak najszybciej mogłem odsunąłem ja od siebie.
- Powaliło?!- wrzasnąłem i zobaczyłem Fran, która ze łazami w oczach i na policzkach patrzyła na nas.










OK MACIE!
SŁUCHAJCIE DECYZJA NALEŻY DO WAS!
Mam ich już teraz pogodzić, czy mogę jeszcze trochę skłócić?
HAHAHA
PODOBA SIĘ?!
PISZCIE W KOM
BUZKI :*******






9 komentarzy:

  1. Dziękuje :)
    Nom chyba ich pogodzę, bo ja już też nie mogę
    BUZIACZKI

    OdpowiedzUsuń
  2. Leon wielki tłumacz xD
    Kurwa mać!!! Ta suka przyjechała narobiła problemów i wyjedzie. Znając życie tak będzie.
    Chce już DIECESCE <33333
    Rozdział CUDO CUDO CUDO :****

    OdpowiedzUsuń
  3. aa KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM CIE ( I TWOJE ROZDZIAŁY TEŻ ) xd NIE MOGE TO WSZYSTKO JEST TAKIE BOSKIEE <3 KOCHANA BEZ CIEBIE TEN ŚWIAT BYŁBY ZAPSIANY I TYLE. POZDRO I CZEKAM NA NEXT ! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooooooooo dziękuje ci bardzo ;D
      Aż się do laptopa uśmiecham, ale i nie wiem co napisać ;)
      Moim zdaniem trochę to przesada, bo nie są aż takie dobre, ale BARDZO CI DZIĘKUJE ;D

      Usuń
  4. Boskie! Normalnie ja nie mogę! Znów ta Amber! Ja jej włosy powyrywam, normalnie! Grrrrrr...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwież gdyby Amber nie była fikcyjną postacią, też bym jej włosy powyrywała ;D
      I DZIĘKI

      Usuń